Moje zwierzęta boją się burzy. Zazwyczaj, kiedy słyszą zbliżające się burze szukają sobie jakiegoś miejsca, gdzie mogą się schować, miejsca, które jest ciche i gdzie będą czuły się bezpiecznie. Bardzo często moje koty wchodzą wtedy do naszego łóżka i mocno domagają się przytulania. Bardzo widocznie odczuwają strach, kulą się i poruszają się na przykurczonych nogach. Ja sama nie cierpię burzy, więc doskonale je rozumiem.
Bardzo podobnie zachowują się w Sylwestra. Kiedy słyszą fajerwerki, głośne wystrzały wtedy również od razu jest chodzenie z brzuchem przy ziemi. Są przerażone, boją się hałasu. Jeśli więc słyszę, że to nieprawda, że zwierzęta cierpią z powodu hałasu zawsze daję przykład moich kotów, które w takich sytuacjach bardzo cierpią. Ich słuch jest tak czuły, słyszą takie wystrzały wielokrotnie mocniej niż człowiek i widoczny jest ból jaki odczuwają. Powinniśmy w burzę lub w Sylwestra zapewnić im cichą przestrzeń, jakieś minimum komfortu. Ich spojrzenie w takiej sytuacji mówi wszystko!