Zwierzę w domu to wielka radość, ale też obowiązek. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę i traktuje czasem kota albo psa, jako tymczasową zabawkę. A to przecież żywa istota, która się do nas przyzwyczaja, ufa i czuje.
Od kiedy pamiętam w moim domu były koty lub psy, a często jedno i drugie. Zwierzę jest dla mnie członkiem rodziny. Moje koty były z nami od urodzenia aż do ich odejścia po kilkunastu latach. Nie potrafię zrozumieć jak można wywieźć swojego zwierzaka do lasu i zostawić. Jeśli naprawdę już musisz swoje zwierzę gdzieś oddać niech to będzie schronisko. Dla tych, którym zwierzak przeszkadza w urlopie, są przecież hotele dla zwierząt. Sam nie próbowałam, bo czuję się w obowiązku zapewnić moim zwierzakom wtedy inną opiekę, ale takie miejsca istnieją i właściciele powinni z tego korzystać.
Moje zwierzęta dają mi tyle miłości i odwzajemnienia uczuć, że nigdy nawet nie przyszłoby mi do głowy, aby pozbyć się ich bo nagle mi przeszkadzają. Nie rozumiem i chyba nie chcę zrozumieć motywacji osób zostawiających swoje zwierzęta często w okrutny sposób.